27 marca 2018 Udostępnij

Wszyscy jesteśmy projektantami, czyli jak urządzamy wnętrza

Czy zastanawiałaś się nad tym, co podoba ci się w Twoim mieszkaniu? Czy zadawałaś sobie pytanie, dlaczego kupiłaś dane meble czy dekoracje? Stare powiedzenie mówi, że ryba zauważa wodę jako ostatnią, czyli są rzeczy zbyt oczywiste, żeby je zauważyć. Tak samo jest z Twoim mieszkaniem, które urządziłaś. Pytając Cię o wystrój, zapewne pominiesz podłogę, ścianę, a także okna i drzwi. Jednak każdy nasz wybór opierał się na trzech poziomach. Jakich? Przekonaj się, czytając dalej!

3 powody dla których kupujesz przedmioty

Kiedy H. Belanger zakupił niemiecką wodę mineralną Apollinaris ze względu na kształt butelki, nie wiedział, że właśnie jego pierwotny mechanizm podjął decyzję o zakupie, bo pojawiła się natychmiastowa reakcja „To mi się podoba, chcę to”. Oto 3 poziomy projektowania, które odnoszą się do różnych czynników. 

1. Projektowanie dla poziomu pierwotnego, czyli ze względu na wygląd

2. Projektowanie dla poziomu behawioralnego, czyli z uwagi na użytkowość i przyjemność.

3. Projektowanie dla poziomu refleksyjnego, czyli ze względu na osobistą gratyfikację, wspomnienia

Czy banalne przedmioty, które na pierwszy rzut oka spełniają funkcję tylko użytkową, mogą sprawiać, ze czujemy emocjonalną więź?

Kiedy Donald A. Norman wszedł w porze lunchu do Cafe des Architectes w hotelu Sofitel w centrum Chicago, jego oczom ukazała się mu cała ściana butelek wody, które można kupić w supermarkecie. Butelki wyglądały, jak dzieła sztuki, wabiąc kształtem, kolorem i grą świateł. Skąd zachwyt nad tak prozaicznym przedmiotem? Klienci producenta wody TyNant, deklarują, że używają butelek po wodzie również, jako wazonów czy dekoracji. Tym samym nawiązali oni emocjonalną więź daną firmą.

Atrakcyjne przedmioty są łatwiejsze w obsłudze?

Gdy Noam Tratinsky przeprowadzał eksperyment, był zakłopotany. Oczywistym było, że wybieramy przedmioty ładniejsze od brzydszych, jednak dany eksperyment pokazał coś zgoła dziwnego. Musaaki Kurosu i Kaori Kashimura w 1995 roku przeprowadzali eksperyment, który udowodnił, że rzeczy ładniejsze uważamy za łatwiejsze w obsłudze. Do eksperymentu użyto 2 systemów ATM, czyli paneli z przyciskami w bankomatach. Oby dwa nie różniły się pod względem liczby przycisków, funkcją i sposobem operowania. Jedyną różnicą był sposób aranżacji przycisków. Te ustawione atrakcyjnie osoby badane uznały za łatwiejsze w obsłudze.

Kolejne eksperymenty Noam Tratinsky przeprowadzone w Izraelu miały wykazać, że jest to zależne od danej kultury i narodowości. Okazało się jednak, że mechanizm działa dokładnie tak samo u Izraelczyków, jak sądził nastawionych na działanie, co dla Japończyków znanych z poczucia estetyki.

Co wpływa na postrzeganie ładnych rzeczy, jako łatwych w obsłudze?

Więc skąd u nas korelacja między tymi czynnikami? Czy rozwiązaniem zagadki jest jakaś mistyczna zależność? Otóż nie! Nie od dziś wiadomo, że zestresowane osoby nie potrafią myśleć kreatywnie tak, jak szczęśliwi rówieśnicy. Ponadto mają zawężony obszar widzenia skoncentrowany na problemie, a nie na jego rozwiązaniu. Aby przerwać ten proces, wystarczy takiej osobie podarować słodycze lub puścić śmieszny filmik. Ten sam mechanizm działa podczas użytkowania pięknych przedmiotów, gdy patrząc na nie, lepiej się czujemy i lepiej radzimy sobie z rozwiązywaniem problemów, stąd obsługa danego przedmiotu przychodzi nam łatwiej.

Meble w twoim domu - praktyczne, czy ładne?

William Morris w Piękność Życia mówił:

„Jeśli chcecie złotej zasady, która będzie pasowała każdemu, oto ona: nie trzymajcie w domu niczego, czego nie uważacie za użyteczne lub za piękne.”

Jednak istnieją czynniki, które wpływają na warstwę pierwotną, stąd działają na nas sytuacje i obiekty, które stwarzały nam poczucie bezpieczeństwa, zapewniały pożywienie i ciepło.
Zobacz, co możesz wykorzystać podczas urządzania wnętrza:
- ciepłe, przytulnie oświetlone miejsce
- jasne, nasycone kolory
- symetryczne obiekty
- zaokrąglone, gładkie przedmioty
- „zmysłowe” odczucia, dźwięki i kształty

Wszyscy jesteśmy projektantami

Producenci mebli wiedzą o tych zależności i wykorzystują je w swoich projektach. Stąd taką popularnością cieszą się pastelowe ciepłe kolory, takie jak beże, brązy czy szarości. Tkaniny połyskują i są miłe w dotyku, dlatego tak chętnie wybieramy te pluszowe, aksamity i Velvet. Uwielbiamy zaokrąglone podłokietniki, czy zagłówki. W ten sposób odwołujemy się do warstwy pierwotnej działania swojego mózgu. Jaki z tego wniosek? Opłaca się wyposażyć mieszkania w piękne rzeczy.

 

Materiał zewnętrzny

Komentarze (0)